W piątek, 27. maja, Ossolińczyk otworzył swoje drzwi dla Ósmoklasistów…chociaż paru siódmoklasistów też wpadło . No i nie był to zwykły dzień otwarty a właściwie wieczór, i to późny, w Ossolińczyku. Nasi goście mogli obejrzeć szkołę, porozmawiać z nauczycielami, uczniami, zjeść pyszne ciasto czy kiełbaskę z grilla. Atrakcji było sporo. Taniec belgijski, gra w piłkę, kino w auli oczywiście plus popcorn…,a gdy tylko zapadł zmrok…zabawa w chowanego w ciemnej szkole ( ta atrakcja, chyba szczególnie się spodobała a pomysły na to gdzie się schować były zaskakujące…szafa w gabinecie pani dyrektor była tylko jednym z nich ). A potem już tańce do nocy… Chyba było fajnie . Dziękujemy za to, że byliście z nami.